Nie było miejsca na Gochach, znalazło się nad Odrą

 

Zdjęcie WhatsApp 2024 10 25 o 12.52.18 92f6eee9

Kozakiewicz Stanisław Julian. Kpt. WP, komisarz SG, leśnik, były kierownik Komisariatu SG Borzyszkowy, ofiara zbrodni katyńskiej Urodził się 06.02.1891 w m. Tłumaczów w woj. Stanisławów; był synem miejscowego kontrolera urzędu podatkowego Karola Rudolfa . W 1911 r. zdał maturę w wyższej szkole realnej w Krakowie. W tym też roku rozpoczął przerwane wojną studia na wydziale lasowym (leśnym) Akademii Ziemiaństwa w Wiedniu. O jego udziale w walkach Wielkiej Wojny i w wojnie polsko-bolszewickiej nic konkretnego nie wiadomo prócz tego, że w WP służył od 05.06.1919 r., m.in. w 38 pułku piechoty Strzelców Lwowskich i że był ranny . W 1921 r. zwolniony do rezerwy Uzyskał roczną rentę inwalidzką III kategorii. Pracował sześć lat w leśnictwie. W 1929 został przyjęty do słuzby w Straży Granicznej RP w stopniu podkomisarza. Służbę w tej formacji rozpoczął w Tczewie jako oficer wywiadu. Władał płynnie językiem niemieckim i francuskim Rozkazem przełożonych 13.02.1930 r. został skierowany do Inspektoratu Straży Granicznej Nr 7 w Chojnicach i z dniem 15.02.1930 r. został kierownikiem Komisariatu SG Borzyszkowy. Okres służby Kozakiewicza na Gochach przypadł na trudny czas wzrostu niezadowoleń społecznych wynikających z braku możliwości zatrudnienia i pogorszenia się warunków życia. Straż Graniczna prowadziła walkę z przemytnikami i nielegalnie przekraczającymi granicę robotnikami sezonowymi ,dlatego formacja ta nie cieszyła się wśród miejscowych szacunkiem. Niestety w kształtowaniu złej opinii o Straży Granicznej miał swój udział sam Kozakiewicz , który lekceważył zamieszkałych te ziemie Kaszubów i Niemców, niejednokrotnie dawał dowody swojej dla nich pogardy. Wdawał się nawet w bardziej drastyczne konflikty. Jego naganna postawa często naruszająca zasady etyki funkcjonariusza państwowego spotykała się z reakcją dyscyplinującą ze strony przełożonych. W 1936 r. Kozakiewicza przeniesiono na kwatermistrza Inspektoratu Granicznego Jasło. W 1937 r. zdał obowiązki kwatermistrza, przeniesiony został do IG „Brodnica”. Wiadomo ,że 01.04. 1939 r. otrzymał awans na komisarza a 21.04.1939 r. został zwolniony z stanowiska komendanta Komisariatu SG Krotoszyn i przeniesiony do tzw dyspozycji. 18.07.1939 r. przeszedł w stan nieczynny. Dalsze jego losy trudne były do odtworzenia. Kierunek poszukiwań wskazała dopiero publikacja pod redakcją Marka Tarczyńskiego, która w 1994 r. ukazała się w Zeszytach Katyńskicch nr.4 , pt: „ Listy Katyńskiej ciąg dalszy. Straceni na Ukrainie W części Lista obywateli polskich zamordowanych na Ukrainie na podstawie decyzji biura Politycznego WKP(b) i naczelnych władz państwowych ZSRR z 5 marca 1940 roku” zamieściła „Wykaz akt osobowych aresztowanych , wysłanych do NKWD ZSRR” na którego stronie 46 wyszczególniono : „Nr 1383 Kozakiewicz Stanisław Julian s. Karola Rudolfa ur.1891 : 55/4-78” ( nr listy dyspozycyjnej ). Pozwoliło to wskazać na tragiczne losy komisarza z Borzyszków, które ściśle zwiazane były z mordem Polaków w Kijowie w 1940 r. Jego nazwisko upamiętnione zostało na liście Ofiar Zbrodni Katyńskiej w Bykowni , w facebooku na liście KATYN MEMORIAL WALL – K , widnieje także w Kaplicy Katyńskiej Katedry Polowej WP. 13 kwietnia 2008 roku w Radzyminie został zainicjowany program edukacyjny „Katyń... ocalić od zapomnienia" , który poprzez sadzenie imiennych Dębów Pamięci utwala pamięć o ofiarach NKWD w 1940 r. program jest kontynuacją idei zrodzonej w 2007 r. w Szkole Podstawowej nr 1 im. ppłk. pil. Mariana Pisarka ( poległ w 1942 r. we Francji mając 16 pewnych zestrzeleń ) w Radzyminie Ostateczną forme programu nadał o. Józef Joniec SP (1959 - 2010) – założyciel Stowarzyszenia Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza, instytucji która kontynuje jego dzieło . Nim akcja dotarła na Gochy swoje Dęby Pamięci mieli już w Polsce czerej oficerowie SG, którzy podczas swojej służby kierowali komisariatami: w Konarzynach ( kom. Kzimierz Kociatkiewicz), Brzeźnie Szlacheckim ( asp.Czesław Chludziński ) i w Lipnicy ( kom. SG Ludwik Leopold Weigel). Mimo, że dzieki życzliwości koordynatora programu edukacyjnego „Katyń… ocalić od zapomnienia” Małgorzaty Włodarczyk „Ceryfikat na Dąb Pamięci” dla kom. Kozakiewicza został po jego złożeniu stosunkowo szybko przyznany w 2017 r. ( nr. 4680/00/WE/2017 ) to, wciąż nie można było zrealizować posadzenia poświęconego jemu Dębu Pamieci, wystąpły problemy z znalezieniem miejsca także dla tablicy. Nie przekonywały argumenty iż jego gafy popełniane na Kaszubach obok cech charakteru wynikały głównie z braku wiedzy społecznej i historycznej o tym regionie, czego przyczyną mogło być także jego kresowe pochodzenie, jednak kolejne propozycje przyjmowane były z niechęcią nie pomagał główny argument,że śmierć męczeńską za Ojczyznę należy ująć w szerszym oczyszczającym wymiarze wszak jednak pariotą był. Warto wspomnić ,że w 2016 r. nazwisko Kozakiewicza znalazło się wsród innych nazwisk strażników SG poległych za Ojczyznę na odsłoniętym w Brzeźnie. Szlacheckim pomniku. Pomoc przyszła z dalekigo Klępicza gdzie proboszczem był dawny kapelan garnizonu Choszczno ks. mjr Andrzej Lemieszko. Słuchając relacji o niechęci do posadzenia Dębu Pamięci w dawnym rejonie odpowiedzialności słuzbowej Kozakiewicza, zaproponował by zorganizowano to w jego parafii ( p.w. św. Stanisława Biskupa Męczennika ) podczas planowanych gminnych obchodów przypadającego w 2018 roku 100 lecia niepodległości. Ksiądz Lemieszko zaproponowal by tablicę umieścić na ścianie kruchty kościoła i wskazał miejsce posadzenia Dębu, na przykościelnym placu, z lewej strony wejścia do kościoła parafialnego przy replice wspólczesnego słupa granicznego, kóry zamierzał tam również postawić co też zrobił . Z takiego rozwiązania nie można było zrezygnować. To co ustalono przedstawiono burmistrzowi   Morynia Józefowi Piątkowi , który propozycję zaakceptował i tak uroczystość została wkomponowana w przedsięwzięcie gminne. Zakład Kamieniarski pp. Flis z Stradzewa wykonał tablicę pamiatkową według obowiązującego wzoru z tym ,że wizerunek Dębu Pamięci na tarczy był taki sam jak na tablicy upamietniającej zamordowanych policjantów w Brzeźnie Szlacheckim ( autorstwa tego samego zakładu ). Pod dęben na tarczy zgodnie z wzorem umieszczono rok mordu 1940 ; pod tarczą napisy :DĄB PAMIĘCI ; KOMISARZ SG; STANISŁAW JULIAN KOZAKIEWICZ; 06.02.1891 TŁUMACZ – 1940 BYKOWNIA ; KPT. PIECH. INWALIDA WOJENNY, LEŚNIK :W LATACH 1930 -1939 STAŁ NA CZELE KOMISARIATÓW STRAŻY GRANICZNEJ W BORZYSZKOWACH   I W KROTOSZYNIE; Poniże wyszczególniono fundatorów : KS. PROBOSZCZ MJR WP ANDRZEJ LEMIESZKO I PARAFIANIE, SSP ( chodzi Stowarzyszenie Saperów Polskich koło Nr 21 ) DRAWNO, IH ( Izaba Historyczna ) PEŁCZYCE, SOŁECTWO BRZEŹNO SZL.; Poniżej KLĘPICZ 2018. Dzięki zaangażowaniu się w organizację uroczystości Zarządu Głównego Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych na którego czele stał Waldemar Bocheński   pozytywnie do przedsięwziecia odniósł się Komendant Główny Straży Granicznej gen. bryg. SG Tomasz Praga i wsparł uroczystości orkiestrą SG , pocztem sztandarowym Morskiego Oddziału SG z Gdańska pomogła także szczecińska 12 Dywizja Zmechanizowana wystawiajac swój posterunek honorowy. Obchody 100 lecia niepodległosci w gminie Moryń trwały dwa dni tj. 6 i 7 kwietnia 2018 r. Posadzenie Dębu w Klepiczu zostało wkompnowane w ich drugi dzień kiedy to , po wczesniejszych uroczystościach na cmentarzu wojennym w Siekierkach w południe na placu przykościelnym w Klępiczu gdzie już stał słup graniczny z asystą strażników granicznych z Placówki SG Szczecin ,odbył się apel na którym odczytano listę ( opracowana przez Warszawską Rodzinę Katyńską i Stowarzyszenie Weteranów Polskich Formacji Granicznych ) Strażników Granicznych , którzy stracili życie na Wschodzie, po czym rozpoczęła się polowa Msza Św. Przed ołtarzem staneły liczne poczty sztanadarowe,razem z wiernymi uczestniczyli w niej przedstawiciele władz lokalnych, Straży Granicznej, Policji, Straży Pożarnej w tym OSP , Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych i Stowarzyszenia Saperów Polskich. Mszę Świetą odprawił ks.mjr Andrzej Lemieszko w wspónej modlitwie przy stole pańskim uczestniczyli także proboszcz Marian Augustyn z Morynia, ksiądz dziekan Michał Kostrzewa z Cedyni i wikary Mateusz Pluskota z Cedyni. W trakcie uroczystości dokonano posadzenia Dębu Pamięci , odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą kom. SG Kozakiewicza, wartę przy niej pełnili żołnierze z 12 Dywizji oraz rekonstruktorzy w historycznych mundurach SG. Po uroczystościach patriotyczno- religijnych w Klępiczu nastąpiła dalsza część świętowania w Motyniu, w której przedstawiciele naszego koła nie uczestniczyli. Choć wkład koła w całe przedsięwzięcie był znaczący to późniejsze publikacje pominęły go w swoich relacjach.Niestety popełniony został pewien nietakt gdyż ,ktoś dokonał autcenzury i wbrew ustaleniom część zaproponowanych osób nie otrzymała stosowych zaproszeń. Już w trakcie przygotowań do posadzenia Dębu Pamięciu w Klępiczu kontrowersje budziło   uhonorowanie Kozakiewicza na terenie nadodrzańskim , jednym z argumentów jaki wyciągano było to ,że nic jego z tym regionem nie łaczyło. Opowiedzi udzielili sami parafianie potomkowe osadników wywodzących się spod Stanisławowa, czyli z regionu skąd Kozakiewicz pochodzi. Można rzecz ,że wrócił do swoich. Dziś w dobie wzrostu zainteresowań Strażą Graniczną II RP za sprawą Sołectwa Brzeźno minionej kadencji, Fundacji Naji Goche. Stowarzyszenia Osorya z Konarzynek i koła Stowarzyszenia Saperów Polskich w Drawnie strażnicy graniczni z Gochów , którzy oddali swoje życie za Polskę lub dla niej cierpieli   stają się elementem pamięci martyrologicznej regionu , składową częścią jego cierpienia. Stoją w jednym szeregu z męczonymi , pomordowanymi i poległymi miejscowymi księżmi, policjantami, żołnierzami służby stałej i rezerwy, partyzantami TOW Gryf Pomorski i batalionów „Odry”, nauczycielami, działaczami społecznymi i innymi. Powoli dawne rażące ekscesy idą w zapomnienie niektóre stają się anegdotami z tamtych czasów Pewnego dnia do plebani ks. Lemieszko zapukali przedstawiciele policji i konserwatora zabytów , poprosili by ksiądz pokazał im tablicę , tak też się stało. Gdy zobaczyli ją oficer policji stanął przed nią na baczność i zasalutował. Ks. ppłk Andrzej Lemieszko zmarł 8 marca 2024 r. w wieku 68 lat. Był członiem naszego Koła nr 21 SSP. Cześć Jego Pamieci.

                                                                                             Opracował : Andrzej Szutowicz

https://moryn.pl/art,1161,obchody-w-100-lecie-odzyskania-niepodleglosci-przez-polske-w-gminie-moryn

https://muzeumsg.strazgraniczna.pl/muz/formacje-ochrony-granic/tradycje/od-1991/miejsca-pamieci/28252,Uroczystosci-z-okazji-100-lecia-odzyskanej-przez-Polske-Niepodleglosci-Siekierki.html

https://katyn-pamietam.pl/institution/3144

Odsłonięcie Pamiątkowej Tablicy

Poczet sztandarowy Moskiego Oddziału SG z Gdańska

SAM 1483

 

 

Sadzenie Dębu Pamięci


Złozenie kwiatów

Klępicz kościół pw.św Stanislawa BM

DSC03966

 

 Siekierski Cmentarz Wojenny

DSC03918

publicystyka

spacer po kaszubach

ostrzeżenia pogodowe kopia

harmonogram wywozu śmieci

sesjalipnica kopia

aplkiacja kiedy śmieci

POMOMY fAUSTYNCE kopia

nekrologii

Wyślij Widokówkę

koperta

Komisariat SG Brzeźno

logo eop 210